robic za kogos

	jowita napisał:
	czy to jest normale isc do pracy i robic za kogos?chodzic na wycofania,robic wyplaty na kasie,robic zwroty i duzo roznych innych rzeczy jako kasjer sprzedawca?

a postaw się w roli kierownika, czasem dzwonicie na kasę dosłownie co kilka sekund, że nie zdąży się dojść gdziekolwiek, a nie wspomnę już o tym że musimy za was kasjerów wiele rzeczy robić i wam jeszcze pomagać i pokazywać palcem co trzeba zrobić bo nie będzie zrobione.....więc proszę nie narzekaj na kierowników bo po tygodniu na tym stanowisku miałabyś dość....a nie wspomnę już o odpowiedzialności.......

STONKA100 napisał:

JA PRACUJE OD TRZECH LAT I MAM ZA SOBĄ PRACE NA 3 BIEDRONKACH I OBECNIE JESTEM NA 4. W ZADNEJ Z TYCH W KTORYCH PRACOWALAM NIE BYŁO MOWY O NIEPŁATNYCH NADGODZINACH. CO DO TYCH KTORZY CZUJA SIE WYKORZYSTYWANI TO ZAWSZE MOZEBIE ZADZWONIC DO BOB-U I ZGŁOSIĆ PROBLEM. POZA TYM JEST JESZCZE KR DO KTÓREGO ZAWSZE MOZNA SIE ZWROCIC Z PROSBA O POMOC. A CO DO TYCH KTORZY PISZA O MOBBINGU TO NAJPIERW ZAPOZNAJCIE SIE Z DEFINICJA A POTEM PISZCIE ZE TO MOBBING!

HALLO!!!MOBING TO DEFINICJA KRZYWDY W PRACY A SAM FAKT,ŻE KTOŚ ZMUSZA DO NADGODZIN BEZ ZGODY PRACOWNIKA TO JUŻ JEST MOBING!!!!!! NIKT NIE MA PRAWA KRZYCZEĆ ANI WYŻYWAC SIĘ NA OSOBACH WSPÓŁPRACUJĄCYCH!!! MOBING TO RÓWNIEŻ OBARCZANIE PRACOWNIKA DODATKOWYMI ZAJĘCIAMI!!! NIE DAJCIE SIĘ!KAŻDY IDZIE DO PRACY BO CHCE PRACOWAC ALE RÓNIEŻ CHCE BYĆ SZANOWANY. A KIEROWNIK TO TEŻ TYLKO PRACOWNIK I NIE MA PRAWA NAS SZMACIĆ! ŻYCIE JEST PRZEWROTNE I CZASEM JESZCZE MOŻE BYĆ TAK ,ŻE KIEDYS SPOTKACIE SIĘ NA ODWROTNYCH STANOWISKACH!!! SZANUJCIE SIEBIE I NIE DAJCIE SIĘ ZWARIOWAĆ. A KIEROWNICY NIECH SIĘGNĄ PAMIĘCIĄ WSTECZ I POMYŚLĄ CZY CHCIELI BY BYĆ TAK TRAKTOWANI PRZEZ INNYCH?? JA JESTEM Z GRUDZIĄDZA I WIEM CO SIĘ DZIEJE-MASAKRA

Post został pochwalony 0 razy

czy nie da się coś zrobić z kasjerem,który ciągle donosi ,kabluje na pozostałych kasjerów do ks. a ten jest z tego zadowolony,bo też lubi ploty.Najlepsze w tym wszystkim jest to że ta kasjerka nic nie robi w pracy tylko ciągle robi KS. kawe i spaceruje po sklepie dlatego też ciągle ma pierwsze zmiany z KS. ,bo jemu to odpowiada.

Mobbing na 1223!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
WSTYD I HAŃBA NA B1223 W ŁĘCZYCY! TO CO SIĘ DZIEJE W CIĄGU OSTATNICH KILKU MIESIĘCY PRZECHODZI LUDZKIE POJĘCIE! ODKĄD K.S. SKOŃCZYŁ SIĘ WYROK W ZAWIASACH ZA MOBBING NIE DA SIĘ PRACOWAĆ! SKOŃCZYŁY SIĘ 15-MINUTOWE PRZERWY W CIĄGU PRACY, KAŻDE ZL JEST TRAKTOWANE JAKO SYMULACJA, KS NIE WYRAŻA ZGODY NA URLOP NA ŻĄDANIE (PODPIERA SIĘ DECYZJĄ DYREKTORA), ZL DOSTARCZONE PRZEZ PRACOWNICĘ ZOSTAŁO PODARTE PRZEZ KIEROWNICZKĘ ALEKSANDRĘ B. I ZOSTAŁ WSTAWIONY URLOP, PROŚBA O DZIEŃ WOLNY( NAWET JEŚLI CHODZI O POBYT DZIECKA PRACOWNICY W SZPITALU) ZAZWYCZAJ SKAZANA JEST NA NIEPOWODZENIE I CZĘSTO KOŃCZY SIĘ AWANTURĄ! PRACOWNICY SĄ WYZYWANI OD DEBILI. KS USTALA GRAFIK POD SWOJE POTRZEBY. CZĘŚĆ PRACOWNIKÓW JEST NA ŚRODKACH USPAKAJAJĄCYCH!!!!!!! DO CZEGO TO PODOBNE!!!! CZY WRACAMY DO ŹRÓDEŁ??????!!!!!

MOJA KIEROWNICZKA JEST NIESZCZĘŚLIWA GADA MI ŻE ZBYT WOLNO PRACUJE NA KASIE W TYM SKLEPIE CO PRACUJE JEST TAKI PRZEMIAŁ OSÓB ZE MOŻNA PAŚĆ TRUPEM. MÓWI MI ZE SIE ZASTANAWIAŁA CZY MI UMOWĘ PRZEDŁUŻYĆ MOŻNA TAK GADAŻ ZE ZA WOLNO SIĘ PRACUJE NA KASIE?

Widzę,że nie jestem w tym syfie sama. Od jakiegoś czasu mam zastępczynie która od niedawna jest na tym stanowisku i wydaje jej się, że wszystko jej wolno(parę groszy więcej i woda sodowa uderza do głowy). Źle traktuje pracowników stosuje mobbing dosłownie MASAKRA. W zakresie obowiązków zastępcy jest chodzenie do kas na anulacje i nikomu nie robi łaski, że przyjdzie, a mówienie ŻEBY MI TO BYŁO OSTATNI RAZ to chyba nie jest tak jak być powinno. Takich sytuacji jest dużo i mogłabym napisać elaborat o Biedronce od zaplecza. Fakt nikt nie zmusza mnie do pracy w tym miejscu ale może moja postawa i zachowanie zmieni coś kiedyś w tym systemie. Gdyby kiedyś któryś z dyrektorów wpadł anonimowo do biedronki i posłuchałby co się tam dzieje to osiwiał by w 5 min. :)

WITAM JA JESTEM Z LUBLINA OD ROKU W BIEDRONCE ALE TO CO TERAZ DZIEJE SIE TO MASAKRA PRACOWNIKOW 11 TRZECH NA URLOPACH NA ZMIANIE PO 2 LUB 3 OSOBY A RUCH JAK CHOLERA. SZOK NIE MA CZASU NA PRZERWE A KR TO ISTNA KAPO. JAK BY NIE ZROBIC TO NIEZADOWOLONA. MSCI SIE NA NAS TYLKO NIE WIADOMO ZA CO. 3 RAZY W TYGODNIU ZMIENANY GRAFIK NIC ZAPLANOWAC SOBIE NIE WOLNO BO PRACA. ZDARZA SIE ZE PRZYCHODZISZ DO PRACY BO MIALAS NA 11 A OKAZUJE SIE ZE GRAFIK BYL ZMIENIANY WIECZOREM I MASZ NA 13. SZLAK CZLOWIEKA TRAFIA BO ANI DO DOMU WRACAC ANI CZEKAC 2 GODZINY I NIC Z TYM NIKT NIE ROBI. CIEKAWE CZY DYREKTOR JMD WIE CO SIE DZIEJE NA BIEDRONACH BO REJONOWI ROBIA CO CHCA. TRZEBA Z TYM COS ROBIC BO ZACZYNA SIE JAK PRZED LATY

skoro jest sprzedawcą kasjerem to jej za to nie płacą, bo za to kasę zwija KS lub zastępca KS !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a postaw się w roli kierownika, czasem dzwonicie na kasę dosłownie co kilka sekund, że nie zdąży się dojść gdziekolwiek, a nie wspomnę już o tym że musimy za was kasjerów wiele rzeczy robić i wam jeszcze pomagać i pokazywać palcem co trzeba zrobić bo nie będzie zrobione.....więc proszę nie narzekaj na kierowników bo po tygodniu na tym stanowisku miałabyś dość....a nie wspomnę już o odpowiedzialności.......[/quote]

kierownik właśnie od tego jest i za to bierze kasę (nie małą) więc nie porównuj sytuacji bo to nie kasjerka ma latać z kluczykiem bo na dobrą sprawę może za to wylecieć z pracy.Musicie wiele rzeczy za nas robić (smiech na sali)
A skoro jesteś KS i tak do tego podchodzisz too powinni Cię zdegradować!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Najlepsze klimaty panują w biedronce w Sieradzu.Aż się człowiek prosi o zwolnienie.Każdy z kierowników na swój strój.Uwielbiają wkopywać pracownika przed kierownikiem rejonu.Pani kierownik wyżywa sie na nowych pracownikach.Ma się wrażenie że aż żywi się energią z cudzej porażki.Daje jej to satysfakcję.Może odbija sobie to że pozbyli sie jaj z innego sklepu.Jest super najpierw padło hasło róbta tak jak chceta i nie zawracajcie mi dupy a za chwile masz nagane bo sie nie trzymasz procedur.Nie wiem jak Wy ale ja mam dość.

	jowita napisał:
	czy to jest normale isc do pracy i robic za kogos?chodzic na wycofania,robic wyplaty na kasie,robic zwroty i duzo roznych innych rzeczy jako kasjer sprzedawca?

A czy to normalne by pracownik szedł na 12 godzin do pracy i miał tylko 15 minut przerwy?Ludzi przecież to jest łamanie podstawowych praw pracownika i nie tylko,sam pracowałem jako pracownik ochrony w innej sieci i to o wiele większej niż Biedronka i pracownik czy to kasjer czy z innego działu miał ogólnie w ciągu np 12 godzin pracy 30 minut przerwy i mógł ją sobie podzielic na 2 razy....Nasuwa się tylko jedno pytanie.Dlaczego ta firma prowadzi taka politykę?Niech może usiądzie sobie na kase na 12 godzin taka osoba co wymyśliła te durne przepisy że 15 min.przerwy na 12 godzin i zobaczy jak to jest...Bo co można w ciągu 15 minut przerwy zrobić?Nawet do WC jak się poleci np na 5 minut to potem zdąży sie wypić tylko szybko herbatę pod warunkiem że w czajniku będzie zagotowana woda bo poprzedni pracownik ja wstawił,czy zjeść na szybkiego bułkę....Ludzie kto na to wszystko pozwala i co o tym wszystkim myślą właściciele J.M Martins??Czy sądzicie mili państwo że w taki sposób spowodujecie że pracownik będzie zadowolony??Żenada......Nawet w HM.Tesco większej sieci od waszej nie ma takiego kołchozu,wiem bo często robię tam zakupy

zapomnieliście o najważniejszym... przerwa 15 min owszem, ale kto ma czas żeby na nią pójść? pracy coraz więcej ludzi coraz mniej... nikt tego nie zauważa?

zgadzam się kasjer nie powinien wykonywać pray która należy do kier sklepu i kier zmianowej chodzi mi o daty ,pakowanie towaru,itd

mam pytanie dotyczące wyników kasowania dla mnie to bzdura osoba która bardzo wolno kasuje okazało się że z ostatniego miejsca w ciągu 3 tygodn wskoczyła na 1 i ma z 19 ,32 proszę mi to wytłumaczyć na czym to polega

Michu76 napisał:

	jowita napisał:
	czy to jest normale isc do pracy i robic za kogos?chodzic na wycofania,robic wyplaty na kasie,robic zwroty i duzo roznych innych rzeczy jako kasjer sprzedawca?

A czy to normalne by pracownik szedł na 12 godzin do pracy i miał tylko 15 minut przerwy?Ludzi przecież to jest łamanie podstawowych praw pracownika i nie tylko,sam pracowałem jako pracownik ochrony w innej sieci i to o wiele większej niż Biedronka i pracownik czy to kasjer czy z innego działu miał ogólnie w ciągu np 12 godzin pracy 30 minut przerwy i mógł ją sobie podzielic na 2 razy....Nasuwa się tylko jedno pytanie.Dlaczego ta firma prowadzi taka politykę?Niech może usiądzie sobie na kase na 12 godzin taka osoba co wymyśliła te durne przepisy że 15 min.przerwy na 12 godzin i zobaczy jak to jest...Bo co można w ciągu 15 minut przerwy zrobić?Nawet do WC jak się poleci np na 5 minut to potem zdąży sie wypić tylko szybko herbatę pod warunkiem że w czajniku będzie zagotowana woda bo poprzedni pracownik ja wstawił,czy zjeść na szybkiego bułkę....Ludzie kto na to wszystko pozwala i co o tym wszystkim myślą właściciele J.M Martins??Czy sądzicie mili państwo że w taki sposób spowodujecie że pracownik będzie zadowolony??Żenada......Nawet w HM.Tesco większej sieci od waszej nie ma takiego kołchozu,wiem bo często robię tam zakupy

Zgadzam się.