|
Forum pracowników biedronki
Nieoficjalne, niezalezne, po prostu Nasze!!!
|
|
Autor |
Wiadomość |
Jeju.pl
Kropeczka
Dołączył: 30 Lip 2012
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
|
|
Na okresie próbnym |
|
Niby jestem na okresie próbnym a mam umowę na rok, druga sprawa - już dają mi i koleżance, co ze mną przyszła w kość. Byłam dziś w pracy 5 dzień i od 4 nic nie robię poza siedzeniem za kasą i grzaniem stołka. W sumie dobrze, bo nie trzeba zasuwać przy miksach, z drugiej jednak strony czasem aż mi się chce zejść stamtąd i porozkładać ten towar. Na zmianie bywa, ze są 3 osoby do palet i dwie na kasę. Z czego wynikają takie rzeczy jak wychodzenie na przerwę godzinę albo pół przed zakończeniem pracy i ukrywanie się przed kierownikiem jak się idzie do łazienki. Kołchoz i paranoja, dno i wodorosty. A pracując gdzie indziej myślałam, że mam źle a mogłam zejść zza kasy kiedy tylko chciałam i nikt nie wrzeszczał, że nie mogę i nie czepiał się o byle co. To moja wina, ze czasem jeden towar nabija się podwójnie? Może i tak, ale kierownik ma przyjść i usterkę usunąć a nie narzekać i kląć. Ogólnie ten system jest tak lipny, że łojesuuu. W innych systemach kasowych z czytnikiem można wyzerować samemu niechciany towar i nie ma problemu ani latania. Poza tym rozkład grafika - zasuwasz 7 dni pod rząd jeden dzień wolny i znów 7 dni. Po tych kilku dniach mam serdecznie dosyć. Ponoć praca to nie obóz pracy a pracownik to nie robot tylko dlaczego ja się tak czuję????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:16, 30 Lip 2012 |
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|