 |
Forum pracowników biedronki
Nieoficjalne, niezalezne, po prostu Nasze!!!
|
|
Autor |
Wiadomość |
gość
Gość
|
mobing b2493 |
|
u nas tak samo jest- nasz z-ca ciągle nas gnębi i wyzywa ,tylko jej matka która jest u nas kasjerką może sobie robić co chce ,a ks albo tego nie widzi albo tylko udaje... przecież to przyjaciółki
reszta też się czasem wyżywa na nas ! ogólnie ciągle zapierdol i zero pochwałki kr tez chyba oko przymyka na to wszystko
|
|
Pią 19:46, 18 Gru 2015 |
|
 |
|
 |
Biedronka 007
Gość
|
mobing |
|
Moi drodzy w zespole siła! My mieliśmy też kierowniczke która nas jebała od debili kretynów kazała prosić się o siku i zdejmowała mnie na 30min z kasy "jeden" bym zrobiła warzywa bo jej się nie chce . Moje koleżanki dzwonił na nią anonimowo każda po kolei ja zadzwoniłam jawnie bo nie bałam się miałam wtedy 21 lat więc prace i tak bym znalazła . Przyjechała dystrykt (ciocia tej kierowniczki ) zamiotla sprawę pod dywan mnie przenieśli na sklep gdzie nie miałam dojazdu ale nie podałam się przy wizycie personalnego poprosiłam go o rozmowę wszytko mu opowiedzialam . Przyjechał na poprzedni mój sklep rozmawiał z innymi laskami i pojechał myślałam że znów dupa. Jakiś czas później byłam wypozyczona na mój stary sklep akurat przyjechał personalny znów i co zwolnili ta kierowniczke po wszytkim podeszła do mnie i powiedziała wygralas ja no to i kto tu jest kretynem. .
Nie ma sytuacji bez wyjścia tylko musicie być jednością nie pozwólcie sobie na złe traktowanie!
PS. 2lata później ciocia dystrykt tez wyleciała miała 2 sprawy o mobing przegrane dziękuję o zapraszam ponownie
|
|
Nie 9:50, 17 Sty 2016 |
|
 |
Gosc
Gość
|
Mobing |
|
Nie tak dawno w TVP można było obejrzeć film :) dzień kobiet i sieć motylek czy to nie to samo
|
|
Śro 17:57, 10 Lut 2016 |
|
 |
Gość
|
|
|
Witam, absolutnie zgadzam się z tym, co napisałyscie powyżej, ponieważ u mnie dzieją się podobne sytuacje. Pracuję w biedronce w Sochaczewie. Pracujemy po 3,5 osoby na zmianie i nie dajemy już rady. Wysiadają nam kręgosłupy ( w tym 3 dziewczyny poszły na zwolnienie i biorą zastrzyki) , a KS straszy zwolnieniami, że i tak jest nas za dużo (co jest nie prawdą) wywierając na nas presje. Układając grafik ciągle marudzi i nie układa go sprawiedliwie. Przykładem jest to, że niektóre osoby ciągle pracują na drugą zmianę, gdzie jest dostawa towaru i ogarnięcie sklepu. Bezskutecznie próbujemy z nią porozmawiać ,żeby cos z tym zrobiła, jednak kończy się to fochem albo pretensjami, że - Cytuję ,,jak wam nie pasuje, to same zróbcie sobie grafik" , choć doskonale wie, że to nie jest możliwe. Ironicznie sugeruje, że możemy dzwonić do BOP-u , bo wie że żadna nie odważy się tego zrobić, więc ja napisałam to na forum mając nadzieję, że ktos zainteresuje się naszym problmem. Jakikolwiek pojawiający się problem jest lekceważony przez jej osobę, a każde słowo do niej wypowiedziane traktuje olewczo i nerowo. W ogóle nie można z nią porozmawiać. Jestesmy zdane same na siebie z wyjątkiem niektórych zastępców. POMÓŻCIE !! Niech ktos cos z tym zrobi, bo nie chcę przytaczać kolejnych przykrych sytuacji które się przydarzyły, a nie chce ich ujawniać aby jej nie pogrążać. Jesli ta sytuacja nie ujrzy swiata dziennego, każda z nas będzie pozbawiona pracy , a nawet zdrowia. Podzielcie się swoimi opiniami i powiedzcie, co w tej sytuacji należałoby zrobić.
|
|
Wto 15:07, 23 Lut 2016 |
|
 |
PAULINA
Gość
|
|
|
a ja sie zastanawiam gdzie są te pseudozwiązki zawodowe,podobno tworzą je pracownicy i co nic nie da się zrobić z tym,że góra powariowała?u mnie już 4 osoby są naL4,a kilka zapowiada to samo,
|
|
Sob 13:44, 01 Paź 2016 |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|