lamanie praw pracowniczych

rozumiem was, poczytałam jeszcze opinie o biedronce na GoWork i naprawde was podziwiam, ze dajecie radę w takich warunkach

hej") widze że nie tylko u nas są takie sytuacje. Masakra!!!!! CO TO SIĘ DZIEJE ???? CHYBA TRZEBA
PÓJŚĆ Z TYM DO MEDIÓW!! NA PEWNO ZNAJDZIE SIĘ KTOS KTO ZAINTERESUJE SIĘ TAKIM TEMATEM!!!! TRZEBA SPRÓBOWAĆ!!!!!

Post został pochwalony 0 razy

SŁUCHAJCIE MOŻE WARTO ZAINTERESOWAĆ W JAKIŚ SPOSÓB MEDIA !!!!
NIE POZWÓLMY ŻEBY NAS TAK NADAL TRAKTOWALI!!!! CI CO NA GÓRZE MAJA ZAMKNIETE OCZY ALBO CELOWO UDAJA ŻE NIC SIE NIE DZIEJE!!!! A CHODZAC I ZGŁASZAJAC PROBLEMY DO KIEROWNIKÓW - TO ONI NIC Z TYM NIE ROBIĄ A WRĘCZ POTEM WYŻYWAJA SIE NA TAKICH LUDZIACH KTÓRZY ZGŁASZAJA PROBLEM!!! WIĘC SKORO NAS NIE SŁUCHAJA TO PÓJDZMY Z TYM DALEJ!!!!!!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy

W tej Biedronce jest fantastyczna,skromna,zawsze ladnie wygladajaca mila dla nas klientow kasjerka,usmiechnieta doradza,wytlumaczy gdzie co lezy p.Ewa .Ta pani zasluguje na same pochwaly.ale jedna chyba kierowniczka ja neka ma czarne krotkie wymodelowane wlosy.Bylam z mezem tego swiadkiem.Ktos moze by z tym cos zrobil.Pozdrawiam

TO OBÓZ PRACY

koniecznie pozew albo telewizja,to nie praca to obóz pracy 3453 ostrów wlkp.

Ludziska przestańcie stekać i zacznijcie działać! Piszcie anonimowo skargi, do kierownictwa biedronki pod adres [link widoczny dla zalogowanych] oraz do rzecznika praw pracowniczych i gdzie tylko sie da... Jeśli do różnych instytucji bedzie wpływać dużo skarg, to predzej czy później wezmą im się za dupy, nawet do gazet piszcie maile, to nic nie kosztuje, a jak muwią kropla drąży skałę! Aż żal patrzeć na niektórych pracowników biedry, widać że są styrane!!!!!! Dziś ja zjebałem kierowniczke biedry bo sie wydzierała na młodą pracownice i napisałem skargi do kilku instytucji, ale ja sam nic nie zdziałam-pamietajcie- w kupie siła.... Trzymam za was kciuki! Pzdr.

Sprawa powinna trafić do telewizji .Anonimowo zgłosić do uwagi lub innego podobnego programu .W koncu Polska musi sie dowiedzieć jak nas traktują Portugalscy oprawcy ze swoimi polskimi przydupasami

Witam.
Prawa pracowników są Łamane,a zwłaszcza tych"nowych". Jak zaczynasz to masz zagwarantowaną "jedynkę"-kasę-dożywotnio-póki się nie zaczniesz stawiać,a jak się zaczniesz stawiać to masz przeciwko sobie wszystkich.Patrzą na ciebie jak na wariata,bo o "co ci chodzi".Na przerwę sniadaniową załapiesz się jakoś po 5 godzinach siedzenia non stop,nie mówiąc o przerwie do wc,a primabaleriny chodzą po biedronce(stare pracownice) i robią tylko wiele szumu jakie to one zapracowane.Do kasy na dzwonek nie chcą podchodzić,bo przecież mają 1 alejkę lub prpmocje.Uważają,że sa niezastąpione,bo te nowe to niczego się nie nauczą,bo chyba są jakimiś debilami.Chyba trzeba zacząć coś z tym robić.Jak uważacie???
Niektóre osoby są nietykalne,bo razem z kierownictwem wychodzą na papieroska.Reszta niech tyra na kasie non stop i raczej niech się nie odzywa tylko pokornie za...la.
Ze skanowaniem się nie zgadzam,dlaczego te najlepsze nie mają liczonego z kasy nr 1,ciekawe jak szybko skanowałyby siedząc 5 godzin non stop na jedynce,bez papieroska. Laughing

To szukac inej pracy a nie narzekac zreszta to co piszesz to stek bzdur

Niestety, te papieroski to prawda i skanowanie. Wiadomo, ze człowiek potrzebuje przerwy. Mam dokładnie to samo. A jak czytam te wszystkie wypowiedzi pracowników, to mam wrazenie , ze taka jest polityka Biedronki jako firmy wobec pracowników. Pozdrawiam.

W komplecie możesz mieć dyscyplinarne zwolnienie za naklejki. Jak jestes znajomym znajomego to nie musisz siedziec na kasie, możesz sobie rozkładać na sklepie ,zrobić szkolenia i zapalić kilka razy , martwić sie nie musisz ani o manko w naklejkach ani w kasie , dopiszą komuś innemu , ani oskanowanie tempa pracy, bo przeciez na kasie siedzisz mało; a jak nie jesteś znajomym to kasa nr 1, strefa wejscia na czas ( zawsze jest zbyt wolno wszystko jest bardzo żle ). Biedronka jako firma niczym nie rózni sie od innych firm, ale te głąby bez wykształcenia i nygusy bez checi do pracy, cwaniacy, którzy chcą ciebie wykorzystać i zgnębić , zeby samemu nic nie robić, oni tworza te zgrane zespoły, to jest stado dzikich zwierząt. Szkoda zdrowia na taka pracę. Szkoda życia.

Wszystko co tutaj piszecie jest prawdą. Powiem szczerze, nie trzeba nawet pracować w biedronce żeby zauważyć przemęczenie na twarzach kasjerek, kilkukrotne wołanie kogoś o zmienienie się na kilka minut żeby wyjść do toalety... paranoja

Post został pochwalony 0 razy

Czytam to forum i otym i owym , o braku przerwy itd., a bardzo ciekawi mnie praca Ukraińców w Biedronce. Z moich obserwacji wynika, zewychodzi taki na fajkę co pół godziny, robi sobie kawke i tez zabiera do tej fajeczki, czyli to jest dłuzej niż 15 minut. To samo ochrona, fajeczka co pół godzinki. Przy wejściu dla pracowników petów tona , ale ani rejon ani nikt inny nie interesuje się tym. Kasjerzy męczą się na tych 1 i niestety ale sa traktowani gorzej niż te nygusy z Ukrainy.

Fajne te paczki dla pracowników, za 127 zł masz walizke z napisem "biedronka " i pierniczki za 2.50 . Tylko brać. Pracownikiem być.