miałam umowe na czas określony do 1 kwietnia tego roku, ale w do tego czasu zaszlam w ciąże i zwolnienie L4 przynioslam od 8 stycznia tez tego roku. KR przedłużyla mi umowe do dnia porodu. 28 lipca urodzilam corke , maz zawiozl akt urodzenia,ale wypisu ze szpitala jeszcze nie donioslam dam go jutro.Dzis dzwonila do mnie zyczliwa kolezanka z pracy,zeby mi wspołczuc,ze mi umowy nie przedluzyli... Jak to jestmam jeszcze jakies szanse skoro z kierownictwa jeszcze nikt nie dzwonik, czy tylko na ten wypis jeszcze czekaja? a jak by bylo z ewentualnym wychowawczym jakbym chciala isc na nie po macieżyńskim??? a i placilam sobie to ubezpieczenie dobrowolne w pzu ten w sumie pierwszy stopien to 37zl miesiecznie i w zwiazku ze zwolnieniem mnie tez za urodzenie coreczki nie bedzie wyplaty pieniedzy??? Nie wiem kompletnie na czym stoje, jestem po cesarce i dopiero teraz wszystko do mnie dociera i prosze kogos o pomoc i porade...
PZU MOŻESZ SAMA KONTYNUOWAC PO UTRACIE PRACY A CO DO UMOWY TO MASZ NIKŁE SZANSE SKORO PRZEDŁUŻYŁ CI TYLKO DO ROZWIĄZANIA CZYLI TAK JAK KAŻE KODEKS PRACY. MACIEŻYŃSKI BĘDZIESZ MIAŁA ALE WYCHOWAWCZY PRZECHODZI CI KOŁO NOSA
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach